Celowe cele

Napisany przez dnia sty 2, 2014 w blog

Celowe cele

Od kilkunastu lat nastała w Polsce tradycja wyznaczania celów na Nowy Rok. Jak miałam kilkanaście lat cele dla wszystkich były takie same i tak samo trudne – przeżyć, mieć co do garnka włożyć, nie dać się pobić, mieć się co napić nie tylko na Sylwestra. I nikt ich wyznaczać nie musiał. Teraz przeszliśmy na wyższy poziom w drabinie Maslowa. Garnki pełne, przeżycie zapewnione, przynajmniej w większości, z tym pobiciem różnie bywa, kieliszki pełne, kiedy tylko chcemy i czym tylko chcemy. Ba, i pewnie dlatego ponoć Polacy piją mniej. Ale do rzeczy. Skoro najniższe potrzeby mamy zapewnione, szukamy wyższych celów. Większość moich znajomych ma jasne, wyższe cele – schudnąć, biegać, rzucić palenie, rzucić picie, ewentualnie rzucić męża(żonę), albo kochanka. Hmm, i tak zresztą co Nowy Rok wyznaczamy stare „nowe” cele, bo nic z tego się nie udało w ubiegłym roku osiągnąć. No i każdy pyta: dlaczego?

Dlaczego nie mogę osiągnąć celów?

Ponieważ nie umiesz ich dobrze wyznaczać.

Jak dobrze wyznaczać cele?

Po pierwsze: Cel powinien zostać tak sformułowany, żeby odpowiadać na pytanie CO? I musi być REZULTATEM jakiś działań. Od razu rzuca się w oczy, że żaden z powyższych celów nie jest poprawnie sformułowany. A to niestety utrudnia jego realizację. Jak zamienić powyższe cele na takie, które będą odpowiednio sformułowane? Schudnąć, biegać, rzucić palenie i rzucić picie są działaniami jednego rezultatu, np. cel w tym przypadku może brzmieć: dobre zdrowie, ładna sylwetka lub inny na jakim nam zależy. Zapisz ten cel w swoim nowym kalendarzu, planerze, notatniku na Nowy Rok.

Po drugie: Cel powinien mieć określone jasne DLACZEGO?  Gdy uzmysłowisz sobie, gdy nazwiesz powody, dla których chcesz mieć to COŚ, np. dobre zdrowie, łatwiej będzie określić, jak bardzo Ci na tym zależy. Czy tylko trochę dzisiaj, czy myślisz o tym już od dawna, bo kolega w Twoim wieku niedawno miał zawał. DLACZEGO warto spisać w tuż pod celem. Przypisz każdemu dlaczego wartość od 1 do 10. A ten powód, lub te powody, którym nadasz wartość 10 wpisz na pierwszych miejscach pod celem. Potem zastanów się, jak będziesz się czuł, gdy już osiągniesz ten cel, np. dobre zdrowie. Co Ci to da? Co będziesz mógł robić, czego teraz nie możesz? Jak zareagują na osiągniecie tego celu Twoim najbliżsi, Twoi przyjaciele, współpracownicy? Co Ci wtedy powiedzą? Poczuj to, usłysz, zasmakuj zwycięstwo.

Po trzecie: Cel musi mieć wyraźne JAK. Zastanów się i spisz, w jaki sposób możesz osiągnąć Twój cel. Teraz jest czas na działania. Biegać – ok., ile, jak często, z kim, w co się ubierzesz, gdzie będziesz biegać? Spisz wszystkie składowe każdego działania. Wyznacz każdemu działaniu punkty kontrolne, np. jeśli chcesz biegać trzy razy w tygodniu i jeden dzień nie wyjdzie, to w który dzień nadrobisz?

Po czwarte: kto może Ci pomóc w osiągnięciu celu? Komu o tym powiesz? Kto może Cię wesprzeć? Spisz wszystko, co przyjdzie Ci do głowy, ponumeruj ludzi w taki sposób, abyś wiedział, czyja pomoc będzie najcenniejsza, a na kogo możesz liczyć w dalszej kolejności.

Po piąte: Co lub kto może Tobie przeszkodzić w realizacji tego celu? Spisz wszystkie słabe strony. Na każdą znajdź przynajmniej 3, a najlepiej 4 rozwiązania. Pomyśli, czy to już wszystkie? Dopisz, nawet te, które wydają Ci się teraz śmieszne i na nie również znajdź rozwiązania. I co wtedy zrobisz? Jakie działania podejmiesz?

Po szóste: Ustal czas realizacji celu, np. za 6 miesięcy. Ustal punkty kontrolne. W punktach kontrolnych ustal działania, które podejmiesz jeśli punkty kontrolne nie zostaną osiągnięte. Możesz w każdym punkcie kontrolnym ustalić dla siebie jakąś nagrodę.

Po siódme: Po ustalonym czasie do osiągnięcia CELU podsumuj postępy. Zobacz wyraźnie, gdzie jesteś, co udało Ci się osiągnąć.

Badania wskazują, że tylko 9 osób na 100 osiąga zaplanowany cel. I nie chodzi tu o zwykłe (sic!) „nie chce mi się”. Sednem jest to, na ile jesteś „ze sobą”, „w sobie”, na ile jesteś autentyczna/y jako człowiek. Tylko wtedy rozpoznasz SWOJE cele, tylko wtedy one będą DLA CIEBIE i tylko wtedy będą Ci służyć.

O drodze do autentyczności i emocjach dowiesz się więcej na moich warsztatach i szkoleniach, na które serdecznie zapraszam.

Odpowiedz